Mieszkanie z rynku wtórnego

Klientka postanowiła kupić mieszkanie na rynku wtórnym. Ponieważ jej mąż miał trochę niższy BIK, ze względu na wcześniejszą nieterminową spłatę zobowiązań, lepiej było, żeby to ona sama nabywała tę nieruchomość. Małżonkowie podpisali więc umowę rozdzielności majątkowej. W ten sposób udało się złożyć wniosek o kredyt hipoteczny. Jednak nie był to koniec kłopotów. Okazało się bowiem, że w księdze wieczystej sprzedawanej nieruchomości był wpis uniemożliwiający podpisanie aktu notarialnego... Osoba sprzedająca nie dopełniła obowiązków i przegapiła ważne terminy, nie odbierała też listów poleconych z powodu zmiany adresu korespondencyjnego... Czekanie, aż wpis zostanie usunięty, po wcześniejszym wyjaśnieniu skąd się wziął - trwało aż miesiąc. W związku z tym należało podpisać aneks do umowy kredytowej, ponieważ klientka miała już decyzję pozytywną o przyznaniu kredytu hipotecznego. Miesiąc zwłoki spowodował inne zależności, ponieważ należało również mieć aktualne zaświadczenie ze spółdzielni o niezaleganiu z opłacaniem czynszu. W efekcie kredyt został uruchomiony ostatniego dnia obowiązywania aneksu do umowy.... I tym razem wszystko zakończyło się pozytywnie, ale dało mi do myślenia. Od tego czasu bardzo dokładnie sprawdzam zapisy w księdze wieczystej osoby sprzedającej nieruchomość, ponieważ jak wskazuje moje doświadczenie, jest w tym względzie bardzo dużo zaniedbań, spraw niezałatwionych i zaniechanych. 

Skontaktuj się z tym ekspertem

Zadzwoń: 606961881

Albo wyślij wiadomość

Porozmawiaj z ekspertem

Nasi eksperci:

Znajdź eksperta w swoim mieście