Do ilu banków składać wnioski kredytowe w dobie koronawirusa?

Wnioski kredytowe wydają się skomplikowane. Trzeba do nich dołączyć jeszcze dokumentację, której wymaga bank. Czasami jest to łącznie nawet kilkaset stron! To odstrasza potencjalnych kredytobiorców i w związku z tym decydują się na złożenie wniosku tylko do jednego banku. Czy słusznie?

W dobie koronawirusa nadal można złożyć wnioski kredytowe i wziąć kredyt hipoteczny bez większych problemów. Co prawda banki nieco zmieniły swoje wymagania w stosunku do klientów, ale za to oferują rekordowo niskie oprocentowanie spowodowane spadkiem WIBOR-u. A co z kwestią samych wniosków?

Wnioski kredytowe – lepiej więcej niż mniej

Część klientów jest zdziwiona, gdy mówię, że trzeba złożyć wnioski kredytowe do kilku banków jednocześnie. Pytają: „Po co?”. Z kilku powodów. Na uzyskanie ostatecznej, w 100% pewnej, decyzji kredytowej czekamy zazwyczaj między miesiąc a 2 miesiące od złożenia wniosku. Można sobie wyobrazić taką sytuację: składacie wniosek do jednego banku, po miesiącu albo dwóch okazuje się, że z jakichś powodów ten bank nie udzieli kredytu. Wtedy, jeśli nie macie wniosków w innych bankach, to straciliście praktycznie cały czas przeznaczony na załatwienie kredytu i jesteście pod ścianą. Nie ma już kolejnych tygodni na ponowne składanie dokumentów w innych miejscach, bo termin upłynął albo zaraz upłynie.

Wówczas zazwyczaj pojawiają się ogromne pretensje do banku, że ten nie dał kredytu, a fora internetowe są pełne tego typu historii. Czasami, nawet jeśli bank udzielił zobowiązania, to mógł obniżyć jego kwotę lub postawić warunki, których kredytobiorca nie może spełnić. Czyli efekt jest ten sam – nie macie pieniędzy ani czasu.

Zawsze w umowie przedwstępnej zapisuje się konkretny termin na załatwienie kredytu i podpisanie kolejnej umowy oraz wypłatę pieniędzy. Ten termin zazwyczaj wynosi około dwóch miesięcy. Tym samym złożenie wniosku do jednego banku jest igraniem z losem.

Dlaczego bank może odmówić udzielenia kredytu?

Dlaczego banki odmawiają udzielenia zobowiązania? Dosłownie z tysiąca powodów – wszystkich nie będziemy w stanie przewidzieć. Nawet wtedy, gdy wszystko wygląda bardzo dobrze: duża zdolność kredytowa, pewne zatrudnienie, spory wkład własny – i tak możecie niedostać pieniędzy na zakup nieruchomości. Takich sytuacji jest mnóstwo. Jedyna recepta na to złożenie wniosków do kilku banków jednocześnie. Różnice w ofertach między bankami przeważnie nie są bardzo duże. W związku z tym powinniście wybrać np. trzy najlepsze banki i do nich złożyć wnioski kredytowe. To nic nie kosztuje, a daje pewność, spokój i bezpieczeństwo.

Jak wspominałem, dość często zdarzają się przypadki, że jeden z trzech banków odmawia udzielenia kredytu. Wtedy pozostaje drugi i trzeci. Dochodzi też do takich sytuacji, że dwa z trzech banków nie chcą pożyczyć pieniędzy, a pozytywną decyzję wydaje tylko jeden.

Pamiętajcie, że nie musi chodzić o tylko odmowę udzielenia kredytu, czyli decyzję negatywną, lecz także o postawienie przez bank warunków, których nie możecie spełnić albo o obniżenie z jakichś powodów kwoty kredytu, a tym samym konieczność zwiększenia wkładu własnego.

Powiem wprost i być może dość brutalnie: jeśli ekspert ds. finansów proponuje złożenie wniosku do jednego banku, to jest to niepoważne i nieodpowiedzialne z jego strony. Zazwyczaj to wynik lenistwa – nie chce mu się złożyć dokumentów w innych miejscach. Takich specjalistów trzeba unikać.

Koronawirus a wnioski kredytowe

W dobie koronawirusa banki dość często zmieniają swoje procedury. Może być tak: przygotowujemy się do złożenia wniosku, mając np. działalność gospodarczą, a nagle bank ogłasza, że przestaje akceptować tą formę zatrudnienia i dochodów. Robi to niejako w przededniu, gdy chcecie złożyć wniosek, a czasami zdarza się tak nawet w trakcie analizy wniosku. Bank zmienia swoje podejście np. do sposobu liczenia zdolności kredytowej i nagle okazuje się, że macie zbyt mały dochód, aby uzyskać decyzję pozytywną na pełną kwotę zobowiązania. Czasy są niepewne i zmienne. Niestety nie ma innej metody na zabezpieczenie swoich interesów niż składanie wniosków do kilku banków jednocześnie. Do tego Was zachęcam.