Rozwód a kredyt hipoteczny

Kredyt hipoteczny to popularny sposób na sfinansowanie zakupu własnego mieszkania lub domu. To jednocześnie zobowiązanie długoterminowe, obejmujące wiele lat. W tym czasie może dojść do rozwodu małżonków. Co wtedy dzieje się z kredytem hipotecznym?

 

Analizując dane Głównego Urzędu Statystycznego, trudno nie zauważyć, że z roku na rok rośnie liczba rozwodów w Polsce. Jest ich już więcej niż zawieranych małżeństw. W samym tylko 2020 roku 14,1 tys. par powiedziało sobie sakramentalne „tak”, gdy tymczasem orzeczono aż 15,8 tys. rozwodów. Ten sam trend można było zobaczyć w I kwartale 2021 roku, gdy zawarto 13,3 tys. małżeństw, a wzięto 16 tys. rozwodów (źródło: https://www.money.pl/gospodarka/malo-slubow-duzo-rozwodow-czy-dane-za-2021-budza-trwoge-6654542061218336a.html). Warto dodać, że wiele z tych rozwiedzionych par spłacało kredyt hipoteczny. Co w takiej sytuacji dzieje się z takim zobowiązaniem?

 

Wspólnota majątkowa – co oznacza?

 

Większość małżeństw w Polsce ma wspólny majątek, czyli tzw. wspólnotę majątkową, chociaż rośnie zainteresowanie podpisywaniem intercyz. Na przykład w 2020 roku przybyło ich 60 tys. (źródło: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Coraz-wiecej-Polakow-podpisuje-intercyzy-malzenskie-co-wplywa-tez-na-rynek-nieruchomosci-8143161.html). Najczęściej jednak małżonkowie nie decydują się na dzielenie majątku w czasie trwania małżeństwa. To oznacza, że z chwilą zawarcia małżeństwa wszystko, co od tej pory nabędą, będzie ich wspólne. Niestety, dotyczy to również długów. Nieprzypadkowo mawia się przewrotnie, że kredyt wiąże ludzi mocniej niż małżeństwo. 

 

Co z kredytem hipotecznym po rozwodzie?

 

Wiele małżeństw nie jest w stanie przetrzymać próby czasu i kończy się rozwodem. Każdy z małżonków idzie w swoją stronę. Okazuje się jednak, że nadal łączą ich nie tylko dzieci. Silną więzią jest także często kredyt hipoteczny. Na umowie kredytowej najczęściej podpisują się obydwoje małżonkowie, zatem bank uważa, że obydwoje muszą spłacać kredyt. Kredytodawcy zupełnie nie interesuje, że małżeństwo się rozpadło i nastąpił rozwód. Dla banku małżonkowie solidarnie odpowiadają za spłatę kredytu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zapisano w umowie opcję na wypadek rozwodu i określono, kto będzie spłacał zobowiązanie. To jednak rzadko się zdarza. Co zatem z kredytem hipotecznym po rozwodzie? W przypadku braku porozumienia sąd ograniczy się do podziału majątku, ale nie zajmuje się dzieleniem długów. Byli małżonkowie mają jednak kilaka opcji do wyboru.

 

Współpraca byłych małżonków a kredyt hipoteczny

 

Pierwsze rozwiązanie to dalsze wspólne spłacanie kredytu hipotecznego. Byli małżonkowie mogą ustalić, że każdy z nich finansuje połowę raty lub spłacają raty naprzemiennie. Można stosować różne opcje. To rozwiązanie wykorzystywane, gdy rozwód odbył się w dobrej atmosferze i obydwie strony nie są skłócone. Taka opcja jest idealna, gdy obciążone hipoteką mieszkanie zostanie przekazane dziecku.

 

Przejęcie kredytu hipotecznego

 

Inna opcja to skorzystanie z rozwiązania, jakie daje Kodeks cywilny w art. od 519 do 526. Chodzi mianowicie o instytucję przejęcia długu. Na czym to polega? Jeden z byłych małżonków może przejąć spłacanie kredytu. Musi na to jednak uzyskać zgodę drugiego małżonka i przede wszystkim banku. Ten sprawdzi zdolność kredytową jednego z kredytobiorców i dopiero wtedy podejmie decyzję o przejęciu kredytu hipotecznego. Gdy zdolność kredytowa będzie niewystarczająca, można zaproponować dodatkowe zabezpieczenie w postaci kolejnej nieruchomości lub innego współkredytobiorcę. Przejęcie kredytu wymaga podpisania aneksu do umowy kredytowej.

 

Byli małżonkowie mogą również ustalić między sobą i bez pytania banku o zgodę, że jedno z nich będzie spłacało dalej kredyt. Najlepiej to jednak zapisać w umowie. Dla banku nadal obydwoje byli małżonkowie są wierzycielami, więc gdy jedna strona przestanie płacić, bank zwróci się o uregulowanie rat do drugiego byłego małżonka. Ten będzie musiał zapłacić, ale potem może przed sądem dochodzić swoich praw i próbować odzyskać pieniądze od byłego współmałżonka.

 

Spłata części zadłużenia

 

Jeden z byłych współmałżonków może także zaproponować, że spłaci swoją część kredytu, a spłatą pozostałej i obsługą zobowiązania zajmie się już druga osoba. Tutaj także należy podpisać umowę między byłymi małżonkami. Pozostaje tylko kwestia zgody na to, żeby rozliczyć dług z majątku, który wcześniej był wspólny. To jednak nie powinien być problem. Ponieważ jedna ze stron uszczupli majątek, który został jej przekazany do dalszej dyspozycji.

 

Sprzedaż nieruchomości lub wynajem

 

Często najlepszym rozwiązaniem okazuje się całkowite pozbycie się długu. Aby spłacić kredyt hipoteczny, wielu byłych małżonków decyduje się sprzedać spłacane mieszkanie lub dom. Zdobyte w ten sposób pieniądze pozwolą uregulować dług wobec banku. Ważne jednak, żeby uzyskać ze sprzedaży kwotę, która pokryje całkowicie saldo kredytu. Inna opcja to wynajęcie mieszkania i z jego czynszu regulowanie spłaty kolejnych rat.

 

W życiu bywają różne sytuacje i niejedno małżeństwo kończy się rozwodem. Ważne, żeby w takiej nieprzyjemnej chwili dobrze rozwiązać tak trudną kwestię, jak kredyt hipoteczny. Tutaj warto dojść do porozumienia i wybrać opcję dalszej spłaty zobowiązania, która będzie do zaakceptowania przez obydwie strony.

Skontaktuj się z autorem artykułu

Zadzwoń: 782652525

Albo wyślij wiadomość

Porozmawiaj z ekspertem

Nasi eksperci:

Znajdź eksperta w swoim mieście