Śmierć współkredytobiorcy kredytu hipotecznego – co dalej z kredytem?

Kredyt hipoteczny to zobowiązanie długoterminowe. W ciągu kilkudziesięciu lat może zdarzyć się wiele. Bywa, że dochodzi do śmierci współkredytobiorcy. Co wtedy dzieje się z kredytem hipotecznym? Sprawa nie jest wtedy prosta i zależy od sytuacji prawnej oraz rodzinnej.

 

Już od lat kredyt hipoteczny jest najpopularniejszym sposobem sfinansowania zakupu własnego mieszkania w Polsce. Taki kredyt można również zaciągnąć na budowę domu lub na zakup dowolnie innej nieruchomości. Bez względu na cel kredytu często się zdarza, że zaciąga go więcej niż jedna osoba, a więc mamy do czynienia ze współkredytobiorcami. Co jednak stanie się z kredytem hipotecznym, gdy współkredytobiorca umiera?

 

Kim jest współkredytobiorca?

 

Zacznijmy od tego, kim tak naprawdę jest współkredytobiorca. W przypadku kredytów hipotecznym mamy często do czynienia z takimi osobami. Wynika to z faktu, że kredyt hipoteczny najczęściej zaciągają razem małżonkowie. Nigdzie nie jest jednak zapisane, że współkredytobiorcy muszą być jakoś połączeni, muszą być krewnymi lub rodziną. Współkredytobiorcą może być dowolna osoba. Oczywiście najlepszy jest taki współkredytobiorca, który zwiększa zdolność kredytową osób zaciągających zobowiązanie hipoteczne. Niekiedy bowiem szuka się współkredytobiorcy, gdy ma się niską zdolność kredytową. Bank sprawdza wtedy zdolność kredytową współkredytobiorcy, jego historię kredytową w BIK itd. Od wiarygodności współkredytobiorcy zależy również wysokość przyznanego kredytu hipotecznego.

 

Współkredytobiorca zaciąga razem z drugą osobą kredyt i jest w takim samym stopniu odpowiedzialny za spłatę zobowiązania jak drugi kredytobiorca. Nie ma przy tym znaczenia, czy współkredytobiorca korzysta z kupowanego mieszkania. Mało tego, może w ogóle nie być beneficjentem wypłaconych z kredytu środków. Współkredytobiorca za to razem z kredytobiorcą odpowiadają solidarnie za cały kredyt hipoteczny.

 

Śmierć współkredytobiorcy – co dalej z kredytem hipotecznym?

 

Ostatnie zdanie, które tutaj napisaliśmy, ma kluczowe znaczenie. Śmierć współkredytobiorcy kredytu hipotecznego nie kończy bowiem sprawy samego kredytu i nie uwalnia automatycznie od długów. Każdy, kto podpisał umowę kredytową, a więc wszyscy współkredytobiorcy, odpowiada w takim samym stopniu za spłatę kredytu hipotecznego. Problem pojawia się jednak, gdy współkredytobiorca umiera i nie jest to najczęściej problem banku. Przy czym nie ma tu znaczenia większego, czy współkredytobiorcy byli małżeństwem, czy byli jakoś spokrewnieni lub w ogóle nic ich nie łączyło poza długami.

 

Po śmierci współkredytobiorcy nie znika obowiązek spłaty kredytu, ponieważ pozostaje jeszcze inny współkredytobiorca. Można zresztą po śmierci współkredytobiorcy kredytu hipotecznego nadal spłacać takie zobowiązanie w ratach po podpisaniu z bankiem odpowiedniego aneksu do umowy kredytowej.

 

Trzeba jednak wiedzieć, że dług nie przechodzi jedynie na współkredytobiorcę, który nadal żyje. Pozostają bowiem jeszcze kwestie spadkowe. Przy czym trzeba podkreślić, że Prawo bankowe w żaden sposób nie reguluje kwestii dziedziczenia kredytu po śmierci kredytobiorcy. W takim przypadku sięga się po przepisy zawarte w Kodeksie cywilnym. Właśnie te przepisy mówią, że do spadku po zmarłej osobie zaliczany jest nie tylko jego majątek, ale i jego długi. Zobowiązanie współkredytobiorcy przejmują zatem jego spadkobiercy. Jeśli zmarły nie pozostawił testamentu, sąd przeprowadza postępowanie spadkowe. Spadkobierca lub spadkobiercy mogą przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza i wtedy spłacają proporcjonalną kwotę wartości nieruchomości, czyli do wysokości otrzymanego majątku. Gdy jednak spadek zostanie przyjęty wprost, kredyt będzie musiał zostać spłacony w całości.

 

Śmierć współkredytobiorcy a ubezpieczenie

 

Przy kredycie hipotecznym najczęściej spotykamy się z ubezpieczeniem takiego kredytu. Wtedy sporządzana jest cesja praw z takiej polisy na rzecz banku. Ubezpieczenie może pomóc rozwiązać problem ze spłatą zobowiązania po śmierci współkredytobiorcy kredytu hipotecznego, ale nie musi. Wszystko zależy od warunków zapisanych w umowie ubezpieczenia. Niektóre wydarzenia są wyłączone spod ochrony polisy (np. samobójstwo). Do tego może się okazać, że suma ubezpieczenia nie jest wystarczająca do spłaty całego zobowiązania współkredytobiorcy.

 

Czy trzeba zawiadomić o śmierci współkredytobiorcy?

 

Śmierć współkredytobiorcy jest istotnym zdarzeniem nie tylko dla rodziny i spadkobierców, ale i dla banku. Zmienia się bowiem sytuacja długu. Należy zatem poinformować instytucję finansową o śmierci współkredytobiorcy. Trzeba dostarczyć akt zgonu współkredytobiorcy, a po przeprowadzeniu postępowania spadkowego również należy dostarczyć prawomocne postanowienie sądu o nabyciu spadku lub akt poświadczenia dziedziczenia podpisany przez notariusza.

 

Śmierć współkredytobiorcy kredytu hipotecznego nie zamyka obowiązku spłaty zobowiązania, ponieważ wszyscy współkredytobiorcy odpowiadają w takim samym zakresie za zaciągnięty dług. Może się jednak okazać, że obowiązek spłaty części kredytu przejmą spadkobiercy współkredytobiorcy.

 

Skontaktuj się z autorem artykułu

Zadzwoń: 507006459

Albo wyślij wiadomość

Porozmawiaj z ekspertem

Nasi eksperci:

Znajdź eksperta w swoim mieście