Kupić czy wynająć mieszkanie?

Warto zastanowić się czy takie lokum kupić czy może wynająć?

Zakup mieszkania na kredyt to zobowiązanie poważne i długotrwałe, wynajem natomiast to swoboda ale i niepewność.
Przeanalizujmy kilka zalet i wad obydwu rozwiązań.
 
Zakup mieszkania lub domu wiąże się bezsprzecznie ze świadomością tego, że mamy coś na własność. Sami możemy urządzać, projektować wnętrze wedle własnych upodobań (totalna swoboda wystroju). Od kilku już lat kupno mieszkania było dobrą inwestycją, więc my również, przy okazji realizwania potrzeb mieszkaniowych, zainwestujemy we własne lokum. Kolejną sprawa jest fakt, że przy np. rosnących cenach nieruchomości może nas nie będzie stać na kupno własnego "M" w późniejszym czasie i już nie mając wyboru zostaniemy zmuszeni do wynajmu lub pomieszkiwania z rodzicami. Kwestia stałego za,meldowania też nie jest bez znaczenia, wynajmując lokal nikt nie zechce nas w nim zameldować, a często brak meldunku jest dużym problemem nawet przy ubieganiu się o pracę lub zapisaniu dzieci do szkoły. Rodziny z małymi dziećmi czy też  kobiety w ciąży nie są mile widziani jako najemcy, a dzieci są narażone na duży stres przy kolejnych przeprowadzkach, mogą stracić poczucie bezpieczeństwa. 
 Czas płynie szybko, własnościowe mieszkanie to dobre zabezpieczenie na stare lata, gdyż możemy w razie potrzeby skorzystać z "Odwróconej Hipoteki". Warto też wziąść pod uwagę nasi potomkowie, po naszej śmierci zostaną w jakiś sposób zabezpieczeni jeśli odziedziczą mieszkanie lub dom.
 
Wynajem mieszkania lub domu również ma swoje zalety. Pierwszą podstawową jest to, iż możemy wynająć mieszkanie w dowolnie przez nas wybranej "lepszej "dzielnicy, o większym metrażu, gdzie na zakup nie byłoby nas stać, ale na wynajęcie i owszem. Mamy pełna wolność i swobodę, w każdym momencie możemy zmienić lokal i dzielnicę, jedyne opłaty jakie nas dotyczą to czynsz za wynajem i media,nie interesują naś żadne naprawy, ubezpieczenia, podatki. Możemy swobodnie wyjeźdzać na wakacje i nie martwić sie o włamanie, zalanie itp., gdyż to nie nasze mieszkanie i nas to nie interesuje. Pieniądze, które musielibyśmy spłacać w postaci odestek od kredytu możemy dobrze zainwestować. Praca też nie jest dla nas aż tak wiążąca jak przy sytuacji gdy musimy spłacać raty za kredyt. Jeśli stracimy lub zmienimy pracę to wynajmiemy mniejsze i tańsze mieszkanie. Brak zobowiązań finansowych (np. kredyt hipoteczny na 30 lat), daje więcej swobody i poczucie wolności.
 
Jedno i drugie rozwiązanie ma sporo zalet, jednakże przeanalizujny sytuację wzięcia kredytu hipotecznego za zakup nieruchomości.
Zawsze po całkowitej spłacie zobowiązania, lokal będzie nasz w 100%, płacąc wynajem chociaż 20 lat to i tak nie zostanie nam nic. Nawet jeżeli kredyt jest zaciągnięty na 30 lat to poprawa naszych dochodów i inflacja, która powoduje że kwota pozostała do spłaty jest relatywnie niższa, skutkuje wcześniejszą spłatą kredytu. Czynsz za wynajęcie mieszkania jest przybliżony do wysokością do  raty kredytu, więc spłacając raty zbliżamy się do własnego kapitału podczas gdy opłata za wynajem to wyżucania pieniędzy w "błoto". Wieloletnie zobowiązanie finansowe zmusza nas podświadomie i fizycznie do oszczędności (dla naszego własnego dobra jaki jest mieszkanie), podczas gdy brak takiego obowiązku podwyższa koszty konsumpcyjne, stajemy się bardziej rozrzutni. Jeszcze jednym według mnie istotnym faktem przemawiającym za wzięciem kredytu a nie wynajmowaniem lokalu, jest poczucie dumy i zadowolenia  z samego siebie oraz podjetej decyzji. 
Łatwiej żyć osobom, które są wolne i swobodne, mogą wynając mieszkanie tu lub tam, jednak kiedys przyjdzie czas na stabilizacje, poważne myślenie o życiu, planowaniu rodziny i to wtedy jest ten właściwy moment na zaciągnięcie kredytu hipotecznego.
 

Skontaktuj się z autorem porady

Zadzwoń: 785924976

Albo wyślij wiadomość

Porozmawiaj z ekspertem

Nasi eksperci:

Znajdź eksperta w swoim mieście