Kredyt hipoteczny a umowy o dzieło lub zlecenie

Dochody z umów o dzieło i zlecenie nie są tak lubianą przez banki formą zatrudnienia jak umowy stałe, ale to nie oznacza, że nie można dostać kredytu dla tego źródła zarobków. Aby to osiągnąć warto przypilnować kilku rzeczy. Głównym utrudnieniem w uzyskaniu równie wysokiej kwoty kredytu co przy zatrudnieniu na etat jest to, że przy umowach o dzieło lub zlecenie w większości banków do analizy jest brany niższy dochód niż dana osoba faktycznie otrzymuje na konto bądź w gotówce jako wynagrodzenie ze względu na koszty uzyskania przychodu, które przy umowach o dzieło wynoszą 50%, a przy umowach zlecenie 20% lub 50%, gdy występuje w nich przeniesienie praw autorskich. Zleceniodawca odprowadza do ZUS niższe składki uwzględniając te koszty, więc większość banków przyjmuje dochód ustawowo pomniejszony o te wartości. Istnieją  jednak banki, które uwzględnią dochód z tytułu umów cywilno-prawnych z wystawianych przez obiorców rachunków i żeby sobie pomóc w uzyskaniu kredytu u nich warto pamiętać o kilku kwestiach:

- dochód z takich umów musi być otrzymywany od 12 miesięcy, w sporadycznych wypadkach z 6 miesięcy;

- jeśli jest to możliwe i zleceniodawcą jest jeden podmiot warto, aby umowa była zawarta na czas nieokreślony;

-  do wszystkich umów, które chcemy przedstawić bankowi jako źródło dochodu, muszą być zachowane rachunki;

- ważne, aby rachunki wystawiane były regularnie, najlepiej bez przerwy powyżej 31 dni;

- w momencie przystępowania do kredytu powinno się mieć realizowaną obowiązującą umowę, więc warto pomyśleć o tym wcześniej, jeśli z racji specyfiki zawodu nie jest o taką łatwo;

- dobrze, żeby ostatnie rozliczenie podatkowe potwierdzało dochody z bieżących miesięcy.

Skontaktuj się z autorem porady

Zadzwoń: 603364886

Albo wyślij wiadomość

Porozmawiaj z ekspertem

Nasi eksperci:

Znajdź eksperta w swoim mieście